Giganci wchodzą w rynek krypto. Bardzo dobry prognostyk dla inwestorów.

  • 2023.06.22, Przemysław Kudłacik

Obraz wygenerowany przez Bing AI

Dokładnie 11 czerwca, czyli jedenaście dni temu, pisałem o tym jak obawy przed brakiem regulacji oraz pozywający SEC zamieszały chwilowo na rynku kryptoaktywów. Po mniej więcej tygodniu od tych wydarzeń na światło dzienne wyszły niesamowicie istotne informacje dla branży. Panie i Panowie zaczyna się dziać. W kontekście niepewności prawnych na rynek krypto wchodzą ogromne fundusze - tytułowi giganci inwestycyjni. Uważam, że gdyby było bardzo źle to nie obserwowalibyśmy takich ruchów. Po ostatnim światełku w tunelu globalne podmioty zaczynają załączać reflektory.

(Nie)pewność regulacyjna?

Niejednokrotnie słyszymy, a nawet ja już kilkukrotnie pisałem, o problemie braku odpowiedniego prawa lokalnego oraz międzynarodowego w świecie kryptoaktywów. Oczywistym faktem w świecie zachodnim, ale nie tylko, jest przyznanie wartości oraz prawa własności kryptowalutom. Od kilkunastu lat wbrew pozorom powstało już wiele praw, które chociażby nakazują weryfikację tożsamości przy nabyciu i zbywaniu wirtualnych walut. Dalej regiony świata znacząco się różnią, jednak wszystko wskazuje na to, iż największe gospodarki świata oraz UE w najbliższych latach wprowadzą stosowne regulacje.

Dowodem uspokajania się nerwowej sytuacji są rewelacyjne doniesienia ze strony ogromnych funduszy inwestycyjnych (BlackRock, Fidelity, Charles Schwab, WisdomTree oraz Invesco), które w ostatnim tygodniu złożyły u amerykańskich regulatorów wnioski o utworzenie funduszy ETF dla Bitcoin'a. Mało tego. Charles Schwab, Fidelity razem z Digital Assets oraz Citadel Securities uruchamiają swoją giełdę krypto >> dla BTC, ETH, LTC i BCH. 

Podobne działania zostały w tym samym okresie zauważone w Europie, ponieważ Deutche Bank również planuje rozwijać swoją ofertę usług inwestycyjnych z ekspozycją na kryptoaktywa i złożył odpowiednie wnioski u "swoich" regulatorów.

Wszystko to moim zdaniem udowadnia, że krypto jest dalekie od "umierania", co wieszczy pewna część tradycyjnych analityków oraz dużych sceptyków. Tego typu biznesy nie weszłyby mocniej w branżę, gdyby nie widziały zielonego światła regulacyjnego. Jeśli taki BlackRock (ponad 9 bilionów USD w zarządzaniu), który współuczestniczy [czyt. wpływa ;-)] w kreowaniu polityki i ekonomii światowej decyduje się na takie kroki to musi mieć pewność. Oczywiście wspomniane wnioski w USA uwzględniają (na razie) tylko kilka "bezpiecznych" względem SEC aktywów, ale pojawia się w nich również Ether. Może właśnie dlatego ETH nie jest "ścigane" przez SEC. Myślę, że o apokalipsie przy tych rewelacjach nie może już być mowy.

W zasadzie dobrze, ale i trochę niedobrze

Nikomu nie trzeba tłumaczyć co wejście tak dużego biznesu ze świata tradycyjnych finansów (TradFi) może oznaczać dla wycen, szczególnie długoterminowych. Od dawna wiadomo, że wielu indywidualnych inwestorów chciałoby posiadać ekspozycję na kryptoaktywa, jednak nie ma odpowiedniej wiedzy, lub po prostu nie chce się bezpośrednio zajmować ich przechowywaniem, chociażby ze względu na obawy o ich bezpieczeństwo. Dla tych osób nowe produkty oferowane przez klasyczne instytucje mogą być dobrym rozwiązaniem (pamiętajmy, że rezygnując z samodzielnego zarządzania portfelem nie mamy de facto nad środkami ostatecznej kontroli - podobnie jak w bankach).

To teraz może łyżka dziegciu. Istnieją już teorie spiskowe, które prognozują przejęcie większego kawałka tortu w tej branży (o ile nie całego), stąd właśnie takie działania. Czas pokaże jaki ostatecznie przyniesie to efekt, jednak szeroka adopcja w stosunkowo krótkim okresie czasu bez uwzględnienia takich graczy po prostu może nie nastąpić. Owszem, należy uważać, aby projekty były w jak największym stopniu zdecentralizowane. Będzie to dawało wysoką gwarancję niezależności. Pamiętajmy, że blockchain ma wspaniałe możliwości zastosowań i to nie tylko w świecie finansów. Dla wielu praktycznych zastosowań zadaniem kryptowaluty jest "tylko" posiadanie pewnej wartości - w okół niej kręci się zaangażowanie osób utrzymujących łańcuch. Gdy sama technologia już działa, to jej rozproszona księga jest świetnym repozytorium o ogromnym zaufaniu i oraz ostatecznością zapisu. Dodatkowo, na niej automatycznie wykonywane są inteligentne kontrakty.

Patrząc globalnie, aby biznes mógł się rozwijać to muszą być w miarę pewne i nakreślone warunki. Na to czeka cały świat krypto. Powyżej mamy już kilka dowodów na to, iż wybrane działania są już wysoce bezpieczne w kontekście legalności (duzi wiedzą więcej), nawet w Chinach. Wraz z powstaniem konkretnych praw uważam, że krypto-kierunki inwestycyjne będą się poszerzać.

Niech blockchain będzie z Tobą

 

Napisał: Przemysław Kudłacik

 

Jak bezpiecznie inwestować w kryptowaluty?

Wyrażona tu opinia nie stanowi porady inwestycyjnej - jest podana wyłącznie w celach informacyjnych. Każda inwestycja i każdy handel kryptoaktywami wiąże się z ryzykiem, więc zawsze należy przeprowadzić własne rozeznanie przed podjęciem decyzji. Nigdy nie inwestuj w kryptowaluty pieniędzy, na których utratę nie możesz sobie pozwolić.